poniedziałek, 14 czerwca 2010
"szmaragdowa winorośl" vol.III. Kolejne kolczyki z AC robione na zamówienie. Niestety klientka stwierdziła, że nie podobne do zamawianych i poprosiła o zrobienie drugich identycznych do tych sprzed roku. Ci co robią w AC wiedzą dokładnie, że jest to niemożliwe, zwłaszcza, że jest to praca przestrzenna na korku, i ciężko by mi było nawet wielkość dopasować nie wspominając o przebiegu gałązek i liści:) Po przejściach z tymi kolczykami stwierdziłam, że już nigdy więcj indywidualnych zamówień... a na drugi dzień przyjełam kolejne;)
Moją pierwszą pracą w technice art clay silver był wisiorek "rubinowe dzwonki", zrobione półtora roku temu. Poproszono mnie o zrobienie podobnego wisiorka tyle, że z ametystem. Strasznie nie lubię takich zamówień, bo sporo czasu upłyneło od zrobienia pierwszej wersji, wisiorek dawno sprzedany i nowa wersja z założenia nie będzie identyczna. Zrobiłam dwie wersje, pierwszą z markizą ametystu i łańcuszkiem do kompletu, a drugą wersję z gładką kuleczką ametystu, bez łańcuszka. Klientka wybrała ostatecznie wersję z markizą bez łańcuszka:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)